Najnowsze wpisy, strona 6


wrz 27 2003 Życie sobie płynie
Komentarze: 5

Życie sobie płynie...a może spaceruje...tup-tupa sobie powoli, czasem podskoczy, przeskoczy...ugrzęźnie w szeleszczących liściach..dniach minionych...zapomni.. Pobudki są trudniejsze...człowiek przyzwyczaił się do błęktinego kawałeczka nieba,...a teraz tylko światełko w oknie na przeciwko..i zimno!!brrrrrrrrrr..na szczęście oczy ukochanej tej same i nóżka cieplutka zaczepiona o moją stopę...

mruczanka : :
wrz 20 2003 Time pass me by
Komentarze: 4

O oszczędności Mojej Żony : dziś...dziś nie miałam na nic siły. Wczoraj przez ból kręgosłupa nie mogłam spać...do tego już doszło że jestem zbyt zmęczona by spać...Dziś z ledwością się zwlekłam aby zrobić choć jedną rzecz zanim pójdę do pracy. Tą rzeczą miały być zakupy...aj zakupy...takie tam uzupełnienie totalnych braków w domu. I jak się zatrzymałam przy półce z żelami pod prysznic Moja Szanowna Żoneczka mi mówi, że mogę uzywać Jej żelu, bo jest calutki...tylko że ja Jej ten żel kupiłam w zeszłym roku w grudniu na urodziny. Jakim cudem ona go jeszcze nie zużyła???!!!

Oczywiście rżnę głupka. Dobrze wiem jak Ona korzysta z czegokolwiek co jest ..co jest czymś ponad minimum,..te Jej kanapki ze łyżczką dżemu rozciągniętą po całej pajdzie.

Tymczasem mam nockę w pracy i czekam aż Szanowna Mruczanka przyjdzie o 21:00 poprawiać plakat i ulotki...plakat był mojego projektu i się ponoć bardzo spodobał nowej szefowej mojej Mruczanki

mruczanka : :
wrz 18 2003 Noc
Komentarze: 4

A psik, a psik.... środk nocy. Aga jest dzisiaj u mnie w pracy...noc się kończy i za dwie godziny wracamy do domu...Przynajmniej ja mogę iść, a ona pada na ryjek....nieźle mi wczoraj nawbijała cierni. Paskuda jedna. Dlatego tu jest teraz. Bo człowiek ratuje jak się da i co się da. Kazałam przyjść sierocie jednej. Przynajmnie spędziła czas pożytecznie-projektując plakat do zajęć które bedzie prowadzići które ma rozreklamować... no i grunt to zapoznać małżonkę z własną pracą... teraz BĘDZIE WIEDZIEĆ CO TO ZNACZY PRACA W NOCY. Tymczasem sama jestem zmęczona i chcę w końcu doprowadzić nas z powrotem do naszej przystani. Zaryjemy w poduchy.

mruczanka : :
wrz 14 2003 KOCHAM ****
Komentarze: 8

KOCHAM MOJĄ ŻONĘ, KOCHAM MOJĄ ŻONECZKĘ, ZIONIECZKĘ, KOCHANĄ MALUTKĄ MALUSIĄ ŻONECZKĘ, CUDNĄ PACHNĄĆĄ SZYJKĘ MOJĄ CIEPLUTKĄ, MOJĄ I NICZYJĄ WIĘCEJ ŻONECZKĘ JEDNYNĄ NA CAŁYM ŚWIECIE PTASZYNKĘ KWIATUSZKA SŁONECZKO, MAŁĄ KSIĘŻNICZKĘ MRUCZANKĘ, ŚPIĄCĄ KRÓLEWNĘ W ZIELONYCH SPODENKACH, ŻABECZKĘ, ŻABKIE, MISIUNIĘ MOJĄ ZARUMIENIONĄ, MOJEGO DZIELNEGO RYCERZYKA, MOJĄ SILNĄ, DZIELNĄ MALUSIĄ KOCICZKĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

NO I OD RAZU LEPIEJ ..............

mruczanka : :
wrz 14 2003 Mgła
Komentarze: 5

Rano mgła w pole szła. A ja w tej mgle zgubiłam się....

Otóż jestem bez ustanku w pracy od czwartku. robie po 12 godzin co w sumie z dojazdem i odjazdem wychodzi po 15 godzin. miałam miec teraz 3 dni wolne ale umarła mama koleżanki i zmieniono nam grafik. na dodatek ja tą panią znałam. dostałam obesesji. jestem przerażona. zdjął mnie strach. czy to przystoi dawac takie prosiaczki na tej samej stronie gdy się pisze o śmierci? i na kogo się wyładować, złościć i  tak dalej że się musi tyrać, i że się już fizycznie nie wytrzymuje. organizm ma swoje prawa i tak ciągnąć nocki po parę razy, to się znowu żle skończy. tak powiedziała pani lekarka po ostatnim pobycie mym w szpitalu. poza tym jak to zmienić. jak się wyrwać z tej pracy która wykańcza, nie daje satysfakcji, niszczy i dołuje, jak przeboleć to, że różne dary od Boga się marnuje, że się nie rozwija talentów, że życie mija, stuknie trzydziestka, a tyle godzin zmarnowanych na służenie nadętym palantom w jakimś hotelu . poza tym ledwo co wiąże koniec z końcem, bo muszę zaoszczędzić 500 zł. tyle Bank mi ściągnie w pażdzierniku. a tu znowu się okazuje że pieprzona Idea doliczyła mi do rachunku 100 zł po raz tysieczny i nie wiem jak to się dzieje. nie zapłacę to będzie jeszcze gorzej. nie mam butów na zimę... boję się że moi bliscy odejdą, że zostanę sama że ktoś mnie skrzywdzi za to, że mam żonę zamiast męża i że nie dam w końcu rady..

Na pocieszenie nie mam nic..

A więc pocieszam się takim drobiazgiem jak to że Agnieszka wg Księgi Imion zdrobniale to Jagienka, albo Jagusia...

MÓWCIE MI JAGIENKA :))))))))))))))))))))))))))))))))))0

mruczanka : :