Najnowsze wpisy, strona 22


kwi 12 2003 Whatever
Komentarze: 3

Obawiam się, że niczego nie pojmę z zycia do końca życia. Nie chce mi się szafować tym ile przeżyłam, czego doświadczyłam, ile wiem..jak jestem inteligentna i mądra..  jak bardzo przewidująca wydarzenia i czyny innych, jak bardzo rozwinięty mam dar intuicji..na nic to się wszystko nie zdaje.. więc co ? Wiara, nadzieja i miłość..niby..niby takie proste..

<..przepraszam, tak sprawdzam czy uda mi się dodać wiosnę..tzn. wstawić obrazek, of course..ostatnio nic nie działało..( to taka dygresja..:) Jezu jaka ja jestem..:)>

..to może jeszcze trochę kwiatków..nie, no..szok..działa wszystko..aż mi ciarki przechodzą..przecież się przyzwyczaiłam, że dwa miesiące życia wcina z bloga..wiersze i różne takie..a tu działa.. ale i tak nie potrafię jakoś poprawnie wstawić linków do moich Kochanych Blogowiczów..

Wracając do głównego tematu - przeżywam kryzys wszelkich wartości.. to uparcie mnie boli.. to dobry objaw, że boli..chyba bo wcale nie czuję pociechy.. bardzo boli...tak boli że się chciałam przeniesć na tamten świat ( to zły objaw :)..boli nieprzewidywalność życia..nie potrafię o tym pisać.. to wszytko co się wydarzyło w marcu-jak planowałam przeżyć ten miesiąc-miała być wiosna..

jak zwykle Agniesia Karolesia zaczeła fruwać w chmurach..od lekkich ubrań począwszy a skończywszy na Ąle ukierunkowanej miłości- wszystko było daleko od rzeczywistości, ale czy ja się kiedyś tego oduczę??? Aż rypło mną życie o ziemię, o beton, o ścianę i przywaliło stosem kamieni....teraz jestem taka.. ja się na żaden temat nie mogę wypowiedzieć kategorycznie.. jakie to straszne.. bo wszystko się może zmienić w sekundzie.. wszystko.. śmierć zamienić na życie i odwrotnie.. pierwsza miłość, czy ostatnia.. Jezu jak ja bełkoczę..ta notka nie jest raczej do czytania, bo jest długa i nudna.. a ja jestem nieprzytomna ze zmęczenia..

kim jestem. narzędziem w czyjś rękach..? i zawsze się bałam że moje notki staną się takie.. takie nie do czytania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i zawsze się starałam uciekać od takiego pisania. no wiec uciekam koniec tego..od jutra znów wiersze i o urodzie swiata..

 w końcu zycie jest piekne.. mimo że mnie - swą NAJODDANIEJSZ(gram. no important!) KOCHANKĘ, która w zastaw za nie oddała całe serce traktuje nad wyraz brutalnie..och, życie kocha się ze mną bardzo intensywnie że tak powiem..po każdym "zajściu" mam pełno siniaków, a wciąż jeszcze patrzę mu w oczy z zachwytem, eh życie.. życie, masz mnie całą, masz mnie - wyrzeĄbioną dokładnie tak - jak mnie poddajesz obróbce.. całkiem ponętna ze mnie kobieta ;)))))))))))))))))))))))))))  

No i to już bardziej po Twojemu Karolewska..wracasz do formy..znowu zaczynasz bajdurzyć..znowu wzlatujesz ku niebu, aż rypniesz, ale do tego czasu troszkę poszybujesz..a chyba warto, skoro inaczej nie chcesz..nie umiesz..co tam wszystko, co tam ..grunt to poezja :) no to jeszcze jakiś kwiatek:

.. i idę się wziąść za robotę.. jest 2:30 w nocy to pewnie wszystko mi pójdzie gładko, bo mam niezwykle jasny umysł..
mruczanka : :
kwi 10 2003 Hurrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!
Komentarze: 5

U dało mi się wszystko załatwić.. Jezu jestem tak szczęśliwa.. Okazało się że nie mam żadnego długu w banku-wystarczyło pójść i pani w banku mi wyjaśniła że Ąle przeczytałam raport od nich.. i z Ideą też juz O.K... chce mi się śpiewać, latać..i płakać ze szczęścia!!!!!!!!!!!!!!!!

mruczanka : :
kwi 02 2003 Koniec
Komentarze: 10

Krótka historia.. tak mało o tym pisałam..nie miałam czasu..nie miałam też siły usiąć po prostu i zwyczajnie pisać..poza tymi razami gdy robiłam małe odnośniki, żeby nie stracić rachuby..zeby wiedzieć kóry jest dzień tygodnia..który z kolei dzień przepity, która nieprzespana noc.. na dodatek te notki zniknęły.. złodziej na blogu.. i nawet tych kilku słów nie ma.. a pamiętam że chyba Muszelka zadała to pytanie..gdy napisałam, że jestem zakochana i że starciłam rozum.. Muszelka zapytała :"A On?"..

On mnie nie kocha

To by było na tyle.

Teraz idę.. zabićsię,.. nie oczywiście ja już jestem martwa

.. głupia, głupia.. a mój telefon pusty.. u niego w domu.. bo poprosiłam żeby wykasował te wszystkie kłamstwa, które pisał do mnie..i teraz skrzynka jest pusta..

umrzeć. jakie to nudne.. jaka nudna historia

 

mruczanka : :
kwi 01 2003 Upiłam się po raz 1000000000000000000000000000000000...
Komentarze: 3

Myślę o tobie cały czas
Wiem, że to nie wystarczy
Skoro niebo może pęknąć, to musi być jakaś droga powrotu
Dla miłości i tylko miłości

__________________________________

mruczanka : :
kwi 01 2003 Kurwa mać
Komentarze: 7

Chyba zmienię nazwę mojego bloga -  na "blog-wkurwionej".. gdzie są moje notki z lutego i marca ??! Pół biedy jeszcze jeśli chodzi o luty..ale MARZEC???? Sprawdzałam już na tym google i oczywiście nie należę do szczęśliwców którym udało się wpisy uratować..a bo ja w ogóle mam przepierdolone..trzebaby zrobić teraz jakieś podsumowanie marca.... buuuuuuu..zniknęły naprawdę DLA MNIE cenne wpisy..już nie mówiąc ku.. mać że gdzieś mi wsiąkła dyskietka z wierszami.. jedna z wielu zresztą..

Marzec MIAŁ być NIEZWYKŁY i był..    oooooo był!!! I TO JAK !!!!!!!!!

Przejechany na Red Bullach, R20, i tym podobnych napojach dla uprawiających sport wyczynowo.. a ja się zabrałam za marzec naprawdę wyczynowo.. nie wiem ile godzin spałam w tym miesiącu.. ile litrów wódki, piwa, whiskey a już wina..ho ho ho..nie wiem..jak mi Bóg świadkiem że wcześniej przez całe swooje dziewicze zycie tyle nie wypiłam co w tym miesiącu..skoro już podsumowuję.. to jedźmy dalej.. otoż służe pomocą.. :

1. Jak wpaść w długi rzędu 2 500 ??? jak zwykle się wkładało wyciągi z banku do szufladeczki..a jakże..a po co to czytać ?:).. a cóż to wybrać wszystkie pieniążki z konta.. a bo się zachciało je mieć w łapce żeby rozsądnie :) kontrolować wydawanie..) tym sposobem sobie poprowadziłam konto ujemnym saldem do bagatela 2500 zł długu.. cha cha cha..ale to dopiero początek..

2. Jak wylądować w sądzie z drugim z kolei operatorem sieci komórkowej..? Bardzo prosto.. wystarczy  nie czytać zawieranej umowy..( a bo to takie małe literki, ktoby to czytal ??no na pewno nie Wasza głupia agakarolewska :)

3. Jak zyskać miano .. eh tego epitetu nie uzyję... ale chodzi o tu o całkowity szał.. odlot ..utratę rozsądku..OBŁĘD NAD OBŁĘDAMI..SERCOWO-ZMYSŁOWO-DUCHOWY I BÓG JESZCE JAKI.. pamiętacie że się zakochałam.?. z tego powodu schudłam już 3 kilo i mam sińce pod oczami jak Michalczewski.. a ponadto ..eh raczej marne szanse na happy end

4. Jak wziąść rozwód po 4. 5 roku małżeństwa? Otóż odpowiedź wiąże sie z tym co powyżej - zakochać się w swoim najlepszym przyjacielu.. Żona jest jednak najmądrzejszą osobą na świecie.. i traktuje mnie jak matka.. albo jeszcze bardziej wyrozumiale.. tzn. nie przeklęła mnie..nie straciła wiary w ludzi..i nic sobie nie zrobiła..poza stłuczką samochodowaą..niby przypadkiem..Jezu ..wcale to nie jest wszystko dla mnie wesołe i lekkie..tak tylko piszę, a naprawdę mam doła i po prostu jestem w rozpaczy.. a z drugiej strony KOCHAM GO... i nic z życia już nie rozumię, i marne szanse widzę na to abym kiedykolwiek je pojęła..pewnie za to wszystko spotka mnie kiedyś kara.. albo już spotkała..ach długa historia.. nie do opisania w słowach..

Hmm. co by tu jeszcze- moje firma leci na łeb na szyję.. właśnie nie dostaliśmy wypłat..

hmm i to chyba w telegraficznym skrócie tyle..

ach - no jeszcze przez przypadek kolega z pracy się we mnie zakochał... (zatańczyłam z nim..zwyczajnie w świecie, jak zwykle..i jak zwykle ktoś się zakochał..to chyba 3 raz w moim życiu chyba nie poWinnam tańczyć..:)

A W OGÓLE TO WITAM WAS SERDECZNIE, BARDZO SIĘ ZA WSZYSTKIMI KOCHANYMI  MOIMI BLOGOWICZAMI STĘSKNIŁAM..BUZIAKI :)

mruczanka : :