Najnowsze wpisy, strona 34


gru 09 2002 Rozkosz
Komentarze: 3

Uwielbiam poznawac ksztalty z zamknietymi oczami...poprzez dotyk dlonmi lub tylko palcami...cudownie jest dopasowywac swe cialo do intrygujacego ksztaltu. Moja skora jest szalenie wrazliwa na doznania. Czasem wydaje mi sie ze czuje przyjemny ciezar powietrza na sobie.

Ale nie tylko swiat zewnetrzny daje mi tego rodzaju doznania. Czuje rowniez pieszczote przeplywajacej przez cale cialo krwi, z kazdym oddechem, wraz z najmniejszym westchnieniem-czuje sie ukochana przez wlasna krew.

Ekscytujace jest okreslanie ksztaltow przy pomocy warg i jezyka. Kazdy nowy ksztalt to OBIETNICA. Powolne odkrywanie go to swoiste misterium. To zespalanie sie mnie z poznawanym przedmiotem. To skupienie zmyslow,przygotowanie sie na odbior wrazen ktore naplywaja z sila ktora zniewala.

To zupelna detronizacja rzadow umyslu. Mozg zniesiony do podrzednej roli-rejestratora intensywnosci doznan. A serce ? Oczywiscie zdolne wtedy tylko kochac. Nie potrafie nie kochac rzeczy ktore poznaje. COS CO POZNAM STAJE SIE WAZNE.

mruczanka : :
gru 09 2002 Beethoven
Komentarze: 11

"....Ten, ktory tu spoczywa, byl czlowiekiem opetanym. Dazac do jednego celu, troszczac sie tylko o jedno, dla jednego cierpiac i ponoszac ofiary, szedl ten czlowiek przez zycie....(...)" -

wyjatek z mowy wygloszonej  z okazji odsloniecia nagrobka postawionego Beethovenowi jesienia 1827 roku. 

To wszystko co napisze o rozkoszy On zawieral w swojej Muzyce.... a moze ja to u niego znajduje... znajdowalam juz wtedy gdy jeszcze nie umialam o tym mowic ani pisac. Mam do niego specyficzny stosunek. Za co ten pierdolony ojciec go bil? Za to ze nie byl tak genialny jak Mozart ? Moj kochany Beethovenie-Mozart Ci do piet niedorasta..  

mruczanka : :
gru 09 2002 Niebo
Komentarze: 1

 

Tak bardzo chcialabym wierzyc w to ze kazdy po smierci ma Swoje Niebo...nie przejmowalabym sie niczym, gdybym byla pewna, ze niebo, Moje Niebo - bedzie tym jedynym z moich snow.

Nie chce zeby bylo doskonale. Chce zeby bylo PRAWDZIWE.

***************************

mruczanka : :
gru 09 2002 dziwne...
Komentarze: 3

dziwne jak to piszesz sobie notke przez 1/2  wieczoru i wszystko ci znika...nic sie nie zapisuje na blogu.............

mruczanka : :
gru 07 2002 zakochana prawdziwie zupełnie przypadkiem...
Komentarze: 5

... wiatr na skórze...po twarzy  krople deszczu..całują cię ..pieszczą..i myślisz................... i szukasz  ...... lecz Nie , ach było COŚ jeszcze.. i biegasz w gorączce i tracisz nadzieję..i gubisz  swe  serce.... tym bardziej płonie... rozdajesz je chojnie-by sprawdzić by znależć...by poczuć te dreszcze .. ten wstrząs nie pojmując skąd płynie - co źródłem.... szaleństwa

mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

jak boli.....................................................

SZCZĘŚCIE

mruczanka : :