Archiwum styczeń 2003, strona 6


sty 06 2003 Dzięki Trzykropce..
Komentarze: 2

To ja.. choć w innej szacie..pamiętacie..pamiętaliście o mnie..przeczytałam komentarze pożegnalne i siedziałam cała w rumieńcach..to nie dlatego postanowiłam likwidować bloga, żeby Was naciągać na okazywanie sympatii.. to z zupełnie innych powodów..tak jak domyślała się trzykropeczka dostałam nieźle za ten pamiętnik.. 

Teraz jego wygląd jest inny...nowy rok..no cóż..teraz jest naiwny, i ten kursor..ble..wszystko słodkie..i takie nijakie..takie bezpieczne..będę mogła w pracy otworzyć tą stronę i nie zostanę zlinczowana..żadnych obrazków raniących czyjeś uczucia..no chyba,że teraz też ranią.. :) w końcu laleczka na froncie..taki gifek..hmm..napisałam sobie, że jestem dzielna..to taka terapia..nie żebym tak naprawdę o sobie myślała..ale jak będę się intensywnie w to wpatrywać..może zadziała ? :)

No więc..będę go prowadzić..BĘDĘ GO PROWADZIĆ.. NIKT NIC.. PRZECIEŻ JA TAK TEGO POTRZEBUJĘ.. nie będę już sobie odbierać nic za karę..za to kim jestem..za..

mruczanka : :
sty 06 2003 ..........
Komentarze: 0

Jestem wróżką, która w zastaw za ludzkie życie oddała skrzydła. Jestem wróżką, która postanowiła posmakowaćludzkiego istnienia. Mam 24 lata. Najwrażliwsze serce świata. Oczy widzące cuda. I słabe zdrowie..groźba szpitala psychiatrycznego wciąż nade mną wisi..nawet w te święta, na które tak się cieszyłam..oprócz anginy miałam dwa ataki..ale o czym to ja..nie będę się smucić.. Kobiety-Wróżki giną, gdy zbyt mało wokół nich miłości, dobra.

Spróbuję przeżyć ten rok.....

A czasem mówię o sobie : Ostatni Smok

mruczanka : :
sty 04 2003 Żegnam swojego bloga...
Komentarze: 13

Buu..no tak... zamykam blogowanie na tym blogu..chciałabym krótki i bez łez....był to mój świat.. Wy wszyscy, którzy tu zaglądaliście.. to było to ciepło, którego mam wciąż w życiu za mało.. wiele się też wycierpiałam przez to że bloga czytali go moi wrogowie..ch, cha..do tej pory nie wiiedziałam że mam jakichś wrgów..oczywiście, nie zostawiali mi wpisów..ale dali odczuć w życiu codziennym co o mnie myślą..ale miało być krótko, a ja tu zaśmiecam opowieściami o jakichś ..ehu śmieciach?..no cóż..jak już zaczęłam pisać..taak.. to wiecie..chora byłam..bardzo..10 dni leżałam w łóżeczku..angina sercowa..czy jakoś tak.. zastanawiałam się nad tym jak wystarczy chwila, żeby człowiek zniknął..jedno głupie zlekceważone przeziębienie..Uważajcie na swoje zdrowie !!! Hm.... Kochani... całuje i ściskam.. mam nadzieje, że czasem do mnie zaglądniecie..może coś do skrzyneczki wrzucicie..: agakarolewska@wp.pl .. a tak w ogóle to ja się z blogowaniem nie rozstaję..po prostu trochę sobie czasu dajęna myślenie w ukryciu..a potem zacznę na innym blogowisku.. żeby zaakcenotwać..Nowy Rok? I don't know.. będę się napraszać Waszej obecności na moim nowym blogu..zostawię namiary na Waszych blogach.. jeśli ktoś będzie pamiętał.. Dziękuję szczególnie : My_silent_scream, Anarchyście, Secretgarden, Edzi..oraz Trzykropeczce..a także plackowi oraz poTOOLnemu... chlip, chlip..farewell and good luck..

 

 

 

mruczanka : :