Komentarze: 13
Buu..no tak... zamykam blogowanie na tym blogu..chciałabym krótki i bez łez....był to mój świat.. Wy wszyscy, którzy tu zaglądaliście.. to było to ciepło, którego mam wciąż w życiu za mało.. wiele się też wycierpiałam przez to że bloga czytali go moi wrogowie..ch, cha..do tej pory nie wiiedziałam że mam jakichś wrgów..oczywiście, nie zostawiali mi wpisów..ale dali odczuć w życiu codziennym co o mnie myślą..ale miało być krótko, a ja tu zaśmiecam opowieściami o jakichś ..ehu śmieciach?..no cóż..jak już zaczęłam pisać..taak.. to wiecie..chora byłam..bardzo..10 dni leżałam w łóżeczku..angina sercowa..czy jakoś tak.. zastanawiałam się nad tym jak wystarczy chwila, żeby człowiek zniknął..jedno głupie zlekceważone przeziębienie..Uważajcie na swoje zdrowie !!! Hm.... Kochani... całuje i ściskam.. mam nadzieje, że czasem do mnie zaglądniecie..może coś do skrzyneczki wrzucicie..: agakarolewska@wp.pl .. a tak w ogóle to ja się z blogowaniem nie rozstaję..po prostu trochę sobie czasu dajęna myślenie w ukryciu..a potem zacznę na innym blogowisku.. żeby zaakcenotwać..Nowy Rok? I don't know.. będę się napraszać Waszej obecności na moim nowym blogu..zostawię namiary na Waszych blogach.. jeśli ktoś będzie pamiętał.. Dziękuję szczególnie : My_silent_scream, Anarchyście, Secretgarden, Edzi..oraz Trzykropeczce..a także plackowi oraz poTOOLnemu... chlip, chlip..farewell and good luck..