Archiwum listopad 2002, strona 3


lis 23 2002 caly dzien w lozku
Komentarze: 5

caly dzien w lozku i snilo mi sie ze jestem redaktorem naczelnym gazety.. tematycznej ..oczywiscie TAKIEJ GAZETY...niewiem jak ja w ogole zyje...na podobienstwo szalonej pijanej..ostatnio nic nie moge jesc ... ta wiedza o mnie samej przepelnia mnie do tego stopnia ze juz niczego nie moge wiecej dopchac...zupelne szalenstwo.tak nie moc sie podzielic wiedza,....jest tu moze 'my silent scream'? albo secret garden' abo edzia..albo'ja'???? czy Wam chce sie sluchac/?? jutro rano Ona przyjedzie...a ja niedlugo zwariuje...zupelnie tak jakby to kim jestem znowu bylo dla mnie nowoscia... jakby przez tego bloga znow zaistnialo...jako choroba..jako problem...jestem chora ROZDARTA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE UMIEM SIE SAMA POSKLEJAC ! bliskosc kogokolwiek mnie przeraza bo spotkanie jest dla mnie przezyciem albo intymnym albo zbednym... a jak moc prawdziwie sie z kims spotykac..jesli nie umiem powiedziec...TEGO...nie bylo to dla mnie problemem od conajmniej 3 lat..znowu sie zaczelo tyle ze tym razem nie uspi sie niczym-strach przed tym kim jestem w obliczu tego jaki jest swiat

mruczanka : :
lis 23 2002 Bez tytułu
Komentarze: 0

Narcyza Żmichowska

Zaklęcie


Idę lądem, płynę wodą,
A czy słońce lśni pogodą,
Czy pioruny z błyskawicą,
Czy na niebie gwiazdy świecą,
Czy mnie noc, czy dzień otoczy,
Czy mi jasno, czy mi ciemno,
Zawsze przy mnie, lub przede mną,
Takie wielkie czarne oczy!
                      Ach! to jej oczy!

Piję miód i piołun piję,
Zbieram ciernie i lilije,
Sok wyciskam, lecz w napoju
Nie ma zdrowia, ni spokoju,
Choć dokoła przestrzeń pusta,
Choć relikwię pocałuję,
Zawsze na mych ustach czuję,
Koralowe, drogie usta,
                      Ach! to jej usta!

Istna ona czarownica,
Świat zaklęła w swoje lica,
W swoje usta, w swoje oczy,
Już i pacierz nie odroczy;
Wszystko zmienia się w jej postać,
Kędy spojrzę, wszędzie ona,
Człowiek od tych czarów skona,
Lub sprawczynię musi dostać
                      Ach! gdyby dostać!

mruczanka : :
lis 22 2002 cienie
Komentarze: 0

nie chce zebys mnie dotykala...nie chce ginac w Twoich ramionach...droga nie prowadzaca do nikad....wyzyna rozkoszy z ktorej spadam w przepasc.....jak moglas ?...a ja wciaz Cie kocham...jak moglam ?...myslisz ze tesknota jest to cos co mozna pokonac ?...myslisz ze zona to zona ?...mozna mnie wziac ot tak ..jednym gestem pokonac...mozna mnie wziac ..zaszeptac..schylic sie..zlapac za ramiona...tak szybko zrobie sie wilgotna..tak szybko sie poddam...

a w moich marzeniach .. a w moich dniach...wciaz droga do Ciebie..calymi dniami...a noce ? a noce sa jeszcze gorsze...!

mruczanka : :
lis 21 2002 IDE SIE UPIC...
Komentarze: 0

POKLOCILAM SIE Z DZIEWCZYNA, I IDE SIE UPIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! IDE ZALAC TEN CHOLERNY NIEPOKOJ W SERCU I TRZEWIACH!PA KOCHANI, BUZIAKI

mruczanka : :
lis 21 2002 DO ZOBACZENIE ON FRIDAY
Komentarze: 1

Do zobaczenai Kochani w piatek..nie bedzie mnie jeden dzien..jak ja wytrzymam ??? Edzia Kochanie - cos Ty taka ochocza do cmokania i do ..  wogole.. z nudy czy z potrzeby serca ? Buziaki dla Ciebie..  Co do tajmeniczego "ja" dzikuje za mile slowa, bardzo dziekuje... i w ogole mialas/miales racje blog nie wygladal tak jak bym chciala, zreszta pisalam o tym.. moze dlatego ze korzystam z komputera w pracy i nie mam swobody..trzech kolegow i tak mnie przylapalo - jeden sie do mnie nie odzywa..chlodna rezerwa bo zobaczyl SLYNNY OBRAZEK ktory byl do skomentowania..drugi "kolega" robi mi pieklo.. bo wlazl na moj blog ( nienawidze go za to bo jest plazem nie obrazajac plazow ) ..swinia bez zasad.. a trzeci kolega..alenie wazne teraz blog powoli zaczyna byc naprawde moj..niedlugo juz poplynie nim szczery strumien prosto z serca..tylko naucze mu sie zwierzac..a co do .. sanitariusza gerarda grada..mam tyle pytan!!!Bo nie umiem zrobic kompletnie nic-ani zalozyc archiwum ani wstawic linka.. ani gifa i wogole nie znam HTML-a i mysle ze jest dla mnie za trudny..ale dziekuje za chec pomocy.. taaak wiecie ja wlasnie jestem 12-sta, godzine pracy od 19:00 dnia wczorajszego. Jest 6:35 rano i z trudem kojarze....czas sie pozegnac..NO TO TYMCZASEM...BUZIAKI BLODZIAKI

mruczanka : :