Archiwum 31 października 2003


paź 31 2003 Legenda
Komentarze: 3

Cichutko noc się skrada..Jestem niby tak blisko domu, a jednocześnie tak daleko...Byc w domu-to znaczy czuć się bezpiecznie. Tu w pracy każdy może mi nawymyślać....To jest hotel czterogwiazdkowy..tzn. mozna zapłacić i leczyć swoje kompleksy poniżając innych. Dziś nie spotkało mnie dużo złego, do przedchwili..Przed chwilą, a jest godzina 2:52 gosć na mnie krzyczał..wcześniej jakis seksistowski Włoch przez dwie godziny próbował mi udowodnić że stracę ogromną szansę jesli się z nim nie umówię, a równiez podpity Anglik nie mógl się powstrzymać od okrzyków "na moją cześć"....są żałośni, ale ja nie mam prawa się bronić..Co ja tu w ogóle robię??!! Co ja tu robię Boże Kochany?Każdemu pisana jest jakaś droga..Dlaczego ja mam tu rozdawać to swoje ogromne serce..Bo nie potrafię niczego robić bez serca. Czy dlatego Bóg wplątał mnie w tą machinę, gdzie ludzie potracili dawno dusze?? Ale ja chcę po prostu spokojnie żyć..Chcę tylko i aż tego...

A zupełnie niedaleko..15 minut na piechotę..i lata świetlne stąd...Nasz Ukochany Pokoik..nasz parapet z różą od Ciebie..Nasze zdjęcia..Puchatki..Nasze Łóżeczko z kołderką i kocem...Nasza Przestrzeń..Ciepło Twoich rąk..spisz teraz sama..albo leżysz z otwartymi oczami i martwisz się o mnie..Mój Rycerzyku..Ukochana. Chcę dotrwać do rana. Chcę już biec do Ciebie. Nie umiem się z Tobą rozstawać nawet na parę godzin...A tu znowu Misiuniu nie będziemy się widzieć 3 dni. Ale potem az do Bożego Narodzenia nie wypuszczę Cię z rak. Dziubeczku. Ziabko w zielonej piziamie.

P.S. NAWET NIE PYTAJCIE. ZNOWU SPIEPRZYŁAM SZABLON I JUŻ  NIE MAM SIŁY.WRąBAŁAM JAKIKOLWIEK NA DODATEK NIE CHCĄ MI SIĘ POKAZAĆ LINKI-CHOCIAŻ JE WPISAŁAM W HTML-U...LUDZIE ŚWIĘCI..NIE MAM TEGO SIŁY NAPRAWIAĆ DZISIAJ..I TAK ZOSTANIE..NIEŹE, KURCZE..WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH A JA Z TAKIM SZABLONEM:)))))))))))))))))))) PSEPRASAM-JAK WRÓCĘ W NIEDZIELE TO COŚ ZROBIĘ...CMOOOOOOOOOOK

mruczanka : :