Archiwum 29 kwietnia 2003


kwi 29 2003 Lot
Komentarze: 6

Jest DUSZNO i PARNO.. i dwie kropelki deszczu spadły przed chwilą na mój rozgrzany policzek..i tak sobie myślę, czy deszcz to dostateczny powód - na usprawiedliwienie, gdy zacznę się rozbierać?? Tego już za wiele ZA WIELE!!!! Ja się staram zachowywać przyzwoicie..och..dobrze postaram się pokazać że jestem cywilizowana i zduszę w sobie jęki i westchnienia.. ale wewnątrz mnie jest jeden wielki jęk...I albo coś mi się rzuciło na oczy albo ulice ociekają pożądaniem.. Jeśli nawet nie-to ja wystarczę za cały Wrocław.. jest mi gorąco... powolutku jednak Agniesiu..no internista w końcu dał Ci skierowanie oprócz psychiatry również do ginekologa bo podejrzewają Ci wszyscy mądrzy ludzie że masz zaburzoną równowagę hormonów płciowych.. .. coś Ci jednak podpowiada..i chyba posłuchamy głosu wewnętrznego - że wszystko z Tobą w porządku..po prostu za wiele tego dookoła-tej zieleni..tych kwiatów i zapachów.. Och, Kochani !! Jak sobie z tym radzic.. robić zdjęcia?? No jak uczcić wiosnę?.. to święto Piękna..nie mogę nijak sobie ulżyć.. umieram z zachwytu.. chciałabym garściami rwać te kwiatki..ach bo tak pachną..kąpać się w nich. tarzać w trawie.. gubić wśród błekitnego nieba..ocierać o drzewa..powstrzymuję się już od paru dni..muszę jakoś zdjąć z siebie ten ciężar.. przeładowanie zmysłów.

To jedna strona medalu-poezja..wzniosłość i piękno co omiamiają duszę..ale ja mam również opętano ciało..hmmm..mrauuuuuu..zaczęliśmy sobie z arkiem pisać smsy.. jestem ofarą kobiecości złożoną na ołtarzu wiosny która nakazuje łączyć sie w pary... och NIE MAM WYJśCIA.. muuuuszę się temu poddać..:)))

 

 

mruczanka : :