Komentarze: 0
Ma na sobie piżamę w paseczki..swoją przymałą piżamkę, w której jest taka słodka.
Śpi.....ciepła....Moja.......
Dzwoniłam do Niej o 4:50. Cholerny egoizm ! Obudziłam Moją Kociczkę, Moją Łibkę ( jak to wymyślilysmy ostatnio po wypiciu Cin-Cina i czegoś tam jeszcze)..zaspany, niski głosik...ten gardłowy pomruk i ta zdumiewająca przytomność..:"Kocham Cię" takie zdecydowane, stanowcze i pewne. Niezmienne.
Hmm..hmm a niedługo 5 rocznica małżeństwa!