kwi 22 2003

Uśmiech


Komentarze: 10

No i czego ja się uśmiecham..już po północy... w środę idę z Katrin ( wsparcie duchowe ) do psychologa..eh, no potem ewentualnie do psychiatry.. Agnieszka się lubuje w powtarzaniu że czasu nie cofnę.. Arek..eh.. jutro go zobaczę ..będę akurat apetyczna po nocnym dyżurze..a on wróci ze świątecznej przerwy..Pan nieomylny i władca mego nastroju.. pewnie mnie na wstępie już w szatni dobije jakimś mądrym zdaniem- typu "Blondi, uspokój się".. typowe męskie podsumowanie..typowe prostactwo w odpowiedzi na kobiece - trwające wieczność całą - przemyślenia, lęki, nadzieje, etc.. a jednak.. siedzę i się uśmiecham głupkowato do ściany.. nic to że w pracy sprawadzili bilingi i mamy do jutra ( :))) ) uregulować opłaty za rozmowy prywatne..a ja oczywiście przodownictwo pod tym względem-znaczy dzwonienia..cały kwiecień na dwa numery - do Agi i do Arka.. i się cieszę.. i zdrowa jestem... no poza tym że miewam depresje..:0..

No to jak to będzie Panie Boże ?? Kto mnie doprowadzi do grobu ?? Arek.. dając mi śliczną dwójkę dzieci..czy Agnieszka swoją destrukcyjną potrzebą posiądnięcia mnie całej łącznie z tym co we mnie nienazwane ?

Możebyście tak razem porozmawiali- Kobieto (Poezjo) i  Mężczyzno (Prozo) mego życia ?? ( już to widzę.. krwawa jatka ).. ale chciałabym w końcu wiedzieć co zamierzacie.. co ja sama mam robić..tego zupełnie nie wiem..

P.S. Abstrachując od moich pogmatwanych, pompatycznych i coraz nudniejszych notek..fajny mam kursor..:))  zegareczek..nie bójcie się Kochani-nie odbiło mi doszczętnie..poważnie mówię  - fajny zegareczek..:)))))))))))))))))

mruczanka : :
23 kwietnia 2003, 17:16
jak to dobrze, że to zegarek..ufffff...już myślałem, że to booooomba hihi:) buziaczki
22 kwietnia 2003, 11:05
... bo może to ty powinnaś podjąć decyzje ... a nie oni ....
22 kwietnia 2003, 09:33
trzymaj sie agusiu...i nie daj sie lekarzowi :*
22 kwietnia 2003, 09:01
Nie widzę zegareczka :-(
anarchysta
22 kwietnia 2003, 08:53
No to ja z samego rańca tu zajrzę, wyspany i wypoczęty.....
Normlanie się prawie obraziłem jak napisałaś TYPOWE MĘSKIE PODSUMOWANIE..... ;).... PozdroofkA
kobietaslodkogorzka.blog.pl
22 kwietnia 2003, 01:33
Hmmm... to ja może skupię się na kursorze;-) bo o tej porze oczka mi się kleją, i żegnam się słowamia dobranoc, nawet taki budzik na mnie nie dziala.
22 kwietnia 2003, 01:28
:) tylko na tyle mnie stac o tej porze;) a kursor ladny no ladny
agakarolewska
22 kwietnia 2003, 01:05
przyznaję że w ogóle jakoś symbolika tego zegarka mnie nie zajmuje.. takie typowe dla mnie cieszenie się..dziecinne..nazywam to symptomem piłki..hop-hop-hop.. bez celu..czysta radosć
22 kwietnia 2003, 01:01
ale co ma ten zegarek symbolizowac? umykajacy czas, ktory zamiast na cieszeniu sie z wiosny spedzamy na lekturze blogow? :)
agakarolewska
22 kwietnia 2003, 01:00
Komentarz od samej siebie: Jezu..gdyby tylko ktoś poznawał na podstawie słowa pisanego! Na szczeście wszyscy wiedzą ze to co tu na blogu to tylko marny wycinek.. że często się gubisz w słowach..na szczęście.. i wybacz Aguniu..Moja Kociczko!

Dodaj komentarz