Uffffffff...........
Komentarze: 4
16 lipca 2003
Ryję prawie po podłodze..:))) ale nie było tak źle.... usłyszałam parę miłych słów.. a w mojej pracy jeśli mnie ktoś pochwali to już po prostu podejrzewam u siebie halucynacje :)) Oczywiście nie pochwalił mnie nikt z przełożonych..ONI NIE MAJĄ TEGO W ZWYCZAJU.. cóż.. obce osoby rzuciły mi parę słów uznania..jaki ze mnie dzieciak że się cieszę..
w radiu leci jakaś nowa piosenka, tytuł może "Let me in"..bo te słowa się najczęściej powtarzają..a wnoszę z ciśnienia że burzy mi krew..dźwięki wnikają niczym zapach.. zapach..ten tegoo,nie powiem czego:)) nie będę wulgarna na łamach szacownego Blogowiska..ale te dźwięki unoszą w górę, potem ryp w dół i znowu windują..i tak w kółko, w głowie szumi i się kręci..jak po rasowym winie, rozmowie spojrzeń, lub w trakcie szybkich odwiedzin bram podwórkowych w celach mocno podejrzanych:))hi-hi
lecę do domu..cmok!!!
Dodaj komentarz