Sroda
Komentarze: 0
Czy ktoś wie jak będzie po angielsku "galantyna z karpia podana w delikatnej otoczce galaretki rybnej z musem chrzanowym"?.........taaak do godziny 19:00 był to udany dzień...a od 19:00 zaczęłam nocny dyżur w pracy..niczym burza wpadła niezapowiedziana moja dyrektorka i przyłapała mnie na wpisywaniu komentarza na którymś z blogów..."No widzę że naprawdę się nudzisz Agnieszko. Postaram się trochę zająć ci czas". Jasne..przecież ja tu kompletnie nic nie robię...nieważne że z pędem kota z poparzoną łapą odkąd przyszłam do pracy starałam się wszystko zrobić żeby mieć trochę czasu na odreagowanie blogowe...iiiiiii..dyrektorzy wiedzą lepiej.... teraz do rana mam przetłumaczyć nowe menu na angielski.. oraz znależć firmę która wynajmie nam auto na 2 tygodnie za 1500 zł...obdzwoniłam co się da...w Avisie - w którym mamy rabat powiedzieli że po maksymalnym zaniżeniu kosztów wynajem będzie kosztował 3300 zł.....komentarz mojej pani dyrektor : "ONI NIE CHCĄ!!!PO PROSTU NIE CHCĄ ZMIENIĆ CENY!!!JASNE ŻE TO ZA DROGO!!!NIECH ICH DYREKTOR SIĘ ZE MNĄ SKONTAKTUJE NATYCHMIAST!!! 3000-CE!!!???!!!" Ta sama pani dyrektor zakupiła dzisiaj choinke za 1600 zł................................to by było na tyle o Twojej pracy Agnieszko Karolewska.Teraz weź się do tłumaczenia menu.." dzwonki z karpia panierowane i smażone na maśle z warzywami julienne ..." "filet rybny Piotrosz" (???)............Jezu
Dodaj komentarz