Rycerzyk
Komentarze: 0
Jestem malutkim rycerzykiem..te naiwne blond wloski na glowie..te spodnie..teraz w nocy..bo w dzień muszę w spódnicy..tralalal..o będę pisać co mi ślina na język przyniesie..bo to mój blog i jest 4 w nocy a ja siedzę w pracy.. a na język mi dzisiaj tyle przychodzilo...bo jajeczkuje ..teraz już jest mi tylko zimno..ale Kochani.. żeby nie bylo na wieczór znów będę plonąć..przyjdę tu uchachana..znowu się naslucham RMF_u i znowu te dźwięki wejdą mi pod skóre...dziń dzińdziń...pum pum pum...znowu będę w kólko slyszeć i parować tymi radosnymi dźwiękami,,nie ma to jak optymizm o 4 nad ranem....
jest mi zimno..no to trochę się rozgrzeje...Moja Agusia mówi że mnie bardzo szanuje. i gdyby nie to to czasem by mnie rozerwala na strzępy..ale się hamuje bo mnie kocha..yes..ta klótnia jest poważna..te żale i w ogóle taki jad co się w serce sączy...ale to przez telefon..na żywo by bylo z fajerwerkami..nie mówiąc jusz jak nam źle wychodzi klócenie się na żywo a nie przez telefon..taaak ..nic konstruktywnegooo.......bo tak mialam ją dzisiaj ochotę roztargać..porozrzucać te jej chlopięce ubranka..
ale się pocieszam..Boże jak mi źle..jak mnie boli serce..jak ja nie wiem co robić.. a zimno jest nadal..a ona pewnie tesz nie spi..tylko ten jej charakterek.. kiedyś sie pozabijamy.
Dodaj komentarz