Odlatuję na inną planetę
Komentarze: 5
Wiecie co ? Własnie napisałam długą, madrą, ważną dla mnie notkę. I chyba byłam z niej zbyt dumna...albo to ciąg dalszy nauki o zyciu. Bo zanim ją zdążyłam zapisać - wpadł mi do biura kolega z inforamcją, że jakaś parka się pyta o wolne pokoje ....Poszłam do nich i ich spławiłam-bo z doświadczenia wiem że pijany, zamieszkały we Wro gosć bez pienieniedzy, za to z panienką-to kolejny złodziej, za którego będę płacić z własnej kieszeni(zgorzknienie zawodowe).
Kolega oczywiście jest maksymalnie wścibski, więc wrócił ze mną do biura i bezczelnie zaczął się gapić na monitor komputera...a ja grrrrrrrrr z rozpędu zamknęłam nie tą stronkę co trzeba i skasowałam sobie notkę-primo, secundo-on zobaczył jeden z polskich serwisów dla les.
Mam tego dosć. tego. tego. homofobów. ludzi których życie jest tak nudne że muszą się dokarmiac podpatrywaniem czyjegoś. ludzi którzy mają tak niskie poczucie własnej wartości, że muszą je 24h na dobę je podnosić krytykowaniem i poniżaniem innych.
mam dość wyróżnień..... dosc bycia taką "wyjątkową"
nienawidzę swojej pracy. nienawidzę ograniczonych, zakłamanych ludzi.
jak to się mówi???
update? :And I(iiiiiiiiaaaaaaa) I've faaallen in lo(ououou)ve.......................I and I (aaiiiaiiiiaaaaaa) I never gonna stop fallen in love with youuuuuuuuuuu....( i tu dźwięk skrzypiec...)
Notka była o legendzie. w takim razie było za wczesnie abym się dzieliła moją opowieścią.
a teraz idę się poryczeć, wyć. buczeć. łykać łzy. rozwalić coś.
Dodaj komentarz