Aguś... a i owszem, ale POZYTYWNĄ ENERGIĄ! Tego Ci życzę!
Porzygać się na ladę recepcyjną... to chyba marzenie zapracowanej recepcjonistki, którą mało kto szanuje... a potem zabrać torebkę, wyjść w środku dyżuru i powiedzieć ADIOS! Poradźcie sobie sami, może wtedy docenicie moją pracę i serce, które w nią wkładam.
Uściski!
Dodaj komentarz