5:30
Komentarze: 0
5:30 rano. Czy kiedykolwiek uda mi sie wejść na blog o normalnej porze? Nie mówiąc już o dostaniu się do tego komputera z polskimi literami.....kolega śpi więc mogę go używać ( komputera oczywiście !!!!!!). A tak zazwyczaj to się zamykam nocną porą w hotelowym Business Roomie...hmmmmmmm i z podwyższonym ciśnieniem szlifuję ten miecz, którym ktoś mi kiedyś zetnie głowę....na jaką cholerę ja taka zawsze jestem? tzn. - imieniem i nazwiskiem...czy jest chociaż jedna osoba, która założyła bloga imiennie? Czego ja tak się boję...? Ano o siebie mało się boję..ja to ja..ale moi rodzice mieszkają tam gdzie mieszkają- a mianowicie to taka miejscowość daleko od świata...tam sensacją jest wszystko..to że komuś koło od roweru odpadnie..ale nie znowu taka zacofana wieś żeby nie było dotępu do internetu..znaczy typowa wieś polska.Przepraszam ,że tak marudze!! Przepraszam blogowicze.
Dodaj komentarz